W czasie poręczowania drogi na wysokości 5700 mnpm. doszło do wypadku w wyniku którego od ściany odpadł Adam Bielecki…
Dzięki asekuracji Daniele Nardi 80 metrowy lot Bieleckiego zakończył się delikatnymi otarciami i problemem z ręką. Przerwano poręczowanie, a polski himalaista wrócił do bazy.