Dwa dni piekła podróży…Polski Bus, uprzejme podwiezienie, kilka lotów samolotem godziny medytacji lotniskowych, specjały kuchni lotniczych i…wschód słońca nad pasem startowym w Indiach i w końcu SUKCES ! 14 bagaży nadanych i tak 14 odebranych w Katmandu i to o czasie!
Jeszcze tylko 40 minutowy korek drogowy i możemy Wam posłać pozdrowienia z samego centrum świętującego Katmandu. Był już wstępny shoppingowy rekonesans i genialne momo na kolację.
A jutro start! ZWIEDZANIE.